Wybierz stronę

Co pokazał Crown w tym roku?

Co pokazał Crown w tym roku?

W tym roku Crown uraczył nas dwiema nowościami. Jedną z nich jest oprogramowanie, które pomaga nam w kontroli nad wzmacniaczami z poziomu komputera. Drugą z nowości jest nowy wzmacniacz, który ma być produktem flagowym marki w najbliższym czasie. Co prawda nie są to najświeższe nowości ponieważ pochodzą aż z początku tego roku (styczeń 2012) ale jeszcze o nich nie wspominaliśmy więc może warto zahaczyć o ten temat. Do rzeczy zatem.

HiQnet Band Manager
HiQnet Band Manager 2 – to właśnie nazwa nowej odsłony oprogramowania, które firma Crown (a właściwie Harman) dedykuje do obsługi swoich wzmacniaczy z serii Crown XTi oraz Crown XTi 2.

Jak twierdzi producent, dzięki temu oprogramowaniu będzie można w znacznym stopniu ułatwić ustawianie oraz zarządzanie systemem co nie tylko wpłynie pozytywnie na możliwości systemu ale także zwiększy wydajność pracy.

System jest w stanie zarządzać siecią stworzoną z maksymalnie 8 urządzeń z serii XTi/2, które podłączone przez gniazdo USB pojawią się w naszym systemie w formie wirtualnego raka. Za pośrednictwem HiQnet Band Manager możemy dotrzeć do zapisanego we wzmacniaczu presetu oraz kontrolować podstawowe parametry każdego kanału.

I-Tech 4x3500HD
I-Tech 4x3500HD – ten wzmacniacz o znacznej mocy to nowy „potwór” w stajni firmy Crown. Moc podana w nazwie tyczy się obciążenia wzmacniacza systemem o impedancji 2Ohm (przy 8 Ohmach moc wyjściowa spada do 4*1900W – co i tak jest wartością niemałą). Na pokładzie urządzenia znaleźć można różnego rodzaju technologie zachwalane przez producenta, są to m.in.:

  • DriveCore – moduł odpowiedzialny za dostarczenie odpowiednio dużej mocy przy jednoczesnym ograniczeniu zużycia energii.
  • BSS Omnidrive HD DSP – jednostka odpowiedzialna za DSP.
  • 6 generacja Class-I – dająca lepszą jakość przetwarzanych sygnałów przy najniższych i najwyższych poziomach mocy.

Na obudowie urządzenia znajdziemy efektownie wyglądający 4,3 calowy ekran dotykowy (osobiście niestety – lub stety – nie lubię tego rodzaju gadżetów).

O autorze

Pin It on Pinterest